wtorek, 31 grudnia 2013

Sen

Siema!


Dokładnie o północy rozpocznie się ten 2014!
Życzę Wam wszystkiego o czym tylko marzycie, zdrowia, szczęścia, miłości i ogólnie wszystkiego naj naj naj najlepszego!
Sama nie wiem czy ten rok będzie lepszy, gorszy...
Chciałabym raczej żeby był lepszy, a na to trzeba samemu zapracować.
Los to właściwie ty, ja, wszyscy.
Musimy tak sobą pokierować aby wszystko było OKEY.

Podsumowanie roku...
Właściwie ten blog piszę przez pół roku ale niech będzie. 
Statystyki.
Mam 47 obserwatorów, kilkaset komentarzy, 1 udostępnienie...
No moim zdaniem nie prezentuje się to tak kolorowo...
Także postaram się w jakiś sposób ulepszyć mojego bloga ciekawymi wpisami.
Mam nadzieję, że mi pomożecie pisząc komentarze, obserwując... bo naprawdę to wiele dla mnie znaczy, bardzo motywuje.
Dziękuję wszystkim moim czytelnikom, mojej najlepszej przyjaciółce, za to, że mnie wspierali...
Pozdrawiam Was gorąco i bardzo bardzo bardzo dziękuję.


Sen...
Zastanawialiście się kiedyś czym tak naprawdę jest sen...?
Jest wiele wyobrażeń na ten temat:
  • Czy gdy śnimy widzimy swoją przyszłość albo przeszłość?...
  • A może przenosimy się do innego wymiaru, wyższej podświadomości?...
  • Czy sen ukazuje nam nasze marzenia lub to czego się boimy?...
  • A może jakaś istota przewraca nam w głowach?... 
  • Czy to jest zwyczajny odpoczynek dla ciała?... 
  • A może pokazuje nam on co będzie się z nami działo po śmierci?... 
To są tylko hipotezy, tak naprawdę nikt nie wie co to właściwie jest - SEN. 
Tak, wiemy, że wtedy się rozluźniamy i jest to odpoczynek dla zmęczonych oczu i ciała.
Jednak ja uważam, że za tym kryje się coś więcej.
Na przykład, dlaczego we śnie widzimy takie zdarzenie a nie inne? 
Miałam kiedyś taki sen, w którym zobaczyłam koło, które ma kąty.
Kiedy to widziałam, nie zastanawiałam się jak koło może mieć kąty (?!), nie... bo wtedy wydawało mi się to oczywiste, a teraz?
Teraz w głowie mi się nie mieści, że koło, okrągłe koło, może mieć spiczaste kąty!
Jak to możliwe?!
Teraz jak o tym myśle wydaje mi się, że gdy widziałam to dziwaczne koło byłam w innym wymiarze.
Niektórzy uważają, że jest 12 wymiarów, a my znajdujemy się na 3, natomiast gdy mamy takie sny to przenosimy się wtedy na chwilę o jeden wymiar wyżej.
Podobno 4 wymiar jest tylko energią, nie ma tam rzeczy materialnych.
Nie stąpamy w nim po ziemi, nie widzimy różnych przedmiotów.
Nawet porozumiewamy się telepatycznie.
Gdy śnimy jesteśmy na chwilę w tym 4 wymiarze, a po śmierci BYĆ MOŻE będziemy w nim na stałe.
12 wymiar, ostatni to jest połączenie się ze wszechświatem, można też przyjąć ten 12 wymiar jako połączenie się z ''bogiem''.
A jeśli chodzi o ten 4 wymiar.
Ja nie mogę sobie wyobrazić, żeby wszystko co do tej pory nas otacza było tylko energią.
Wiecie dlaczego nie mogę sobie tego wyobrazić?
Ponieważ jestem za bardzo przywiązana do tego co odbierają moje zmysły.
A wracając do tego koła z kątami to dla nich w tym 4 wymiarze by było to normalne, bo mają tak wysoki poziom wiedzy.
Dobra, trochę zboczyliśmy z tematu.
Ja miewam bardzo często sny z osobami, które często widuję, z przedmiotami, których często używam itp.
Przykładowo: Mam taką koleżankę Julkę, z którą często przebywam (z poprzednich postów powinniście ją znać). Budujemy szałasy w lesie itp.
Raz miałam taki sen, że ona woła mnie przez okno, a za oknem leje deszcz. Ja wybiegam szybko z domu żeby się z nią spotkać, stoję na schodkach i patrze a tam słońce świeci i rośliny kwitną.
Co tu Qrde się dzieje?!
Patrzę w dół i okazuje się, że zapomniałam założyć spodni... -_-
To trochę dziwny sen bo jak to możliwe, że za oknem pada, a przed drzwiami świeci słońce?
I jeszcze jeden przykład (teraz dosyć strasznego snu):
Siedzę przy biurku i patrzę w górę, a tam jakaś postać z powykręcanymi kończynami chodzi mi po suficie.
Ten sen powtarza się co jakiś czas, tylko, że w innych pokojach.
To były 3 przykłady moich porąbanych snów.
Ostatni interpretuję jako spotkanie z istotą pozaziemską.

I CO TAK NAPRAWDĘ OZNACZJĄ TE SNY????
1 sen. Koło z kątami.
2 sen. Za oknem deszcz a przed drzwiami słońce.
3 sen. Straszna postać.

No więc tak:
1 sen. To co będzie zrozumiałe dopiero w 4 wymiarze.
2 sen. Taki paradoks.
3 sen. Spotkanie z kimś albo czymś.

A lunatykowanie, czyli objawy somnambulizmu?
  • Czyżby istota wchodząca w nasze ciało?
  • Znowu jakiś wymiar?!
To w końcu CO?!

Moja mama raz zwinęła kołdrę gdy była mała i zaniosła ją pod drzwi, jej siostra zapytała się jej co robi, a ona odpowiedziała: A jajka niosę. 
A następnie położyła się na tej kołdrze i zasnęła.

CO TO MOŻE ZNACZYĆ????

Mieliście kiedyś tak dziwne sny albo czy lunatykowaliście?
Jak myślicie co te sny oznaczają?
Czemu moja mama powiedziała, że niesie jajka?!
PISZCIE.

Gifza*