piątek, 16 maja 2014

''Lustro''

Patrzę w lśniące lustro. 
Widzę na nim kłamstw mnóstwo. 
Nie takie właśnie bóstwo, 
jakie sobie wymarzyłem. 
Ogarnia mnie ubóstwo. 

Wiem, że szczerością nie grzeszę. 
Przy ludziach się peszę. 
W ogóle się nie cieszę. 
Może za chwilę się zawieszę. 

Pójdę spać, by przemyśleć wszystko. 
To dzieje się tak szybko. 
Odcinać się jest brzydko, 
ale co poradzę, ustawić się trzeba, zrób to! 

Ref: 
Lustro jest zwierciadłem duszy. 
Strzela z kryształowej kuszy. 
Wszystkie pozytywy suszy. 
Bycia sobą uczy. 
Ogarnij się człowieku,  
tak w głowie mruczy, 
a gdy to olejesz, do  
psychiki przenika i tam huczy. 
Zakładania maski oduczy. 

Jak liść spadający z drzewa, 
ta myśl powiewa. 
Każdy takie coś czasami miewa, 
że wszystkie superlatywy rozwiewa. 

Lecą razem z wiatrem. 
Są jakby martwe, 
ale do użytku zdatne. 
Złapać je gdzieś, by 
na zdmuchnięcie nie były podatne. 

Tylko zdejmij tą fałszywą skórę, 
a staną za tobą murem. 
Nie bądź gburem. 
Pokonaj przeciwności, 
jeśli masz pod górę. 

Ref: 
Lustro jest zwierciadłem duszy. 
Strzela z kryształowej kuszy. 
Wszystkie pozytywy suszy. 
Bycia sobą uczy. 
Ogarnij się człowieku,  
tak w głowie mruczy, 
a gdy to olejesz, do  
psychiki przenika i tam huczy. 
Zakładania maski oduczy.

czwartek, 1 maja 2014

''Magia słowa''

''Magia słowa'' 


Otwieram oczy. 
Rzeczywistość za mną kroczy. 
Strumień świadomości  
Moje myśli teraz moczy. 
Pali marzenia niczym 
Oddech smoczy. 

Bezwzględne usta, 
Wypowiadają słowa, 
Które nie wpadają 
W moje gusta. 
Między szarymi 
Blokami miasta, 
Widzę: Światła 
Wiązka jasna. 

To nadzieja na to,
Że życie się dobrze potoczy. 
Patrzy prosto w moje oczy. 
Mam wyraz twarzy sroczy, 
Chciwy i ochoczy. 

Chcę dotknąć jej. 
Obudzić się jutro w niej. 
Poczuć odnowiony 
Stan myśli mojej. 
Pragnę pozbyć się 
Głupoty nieswojej. 

Uderzają we mnie 
Ambicji pioruny. 
Słyszę dźwięk 
Uspokajającej struny. 
Łączą się dwa  
Odległe bieguny. 
Jestem na dnie 
Błogości laguny. 

Biegnę w stronę światła. 
Rzeczywistość nie jest 
Taka łatwa. 
Logiczna i wątła. 
Wyobraźnię i magię rapu, 
Wrzucę do jednego kotła. 

I tak nagle dostaję olśnienia. 
Chęć charyzmy płomienia wzniecenia. 
Ze sobą czegoś zrobienia. 
Przyjemność jaką czerpię z tworzenia. 

Skrzydeł dostaję. 
Prosty przekaz uznaję. 
Teraz wszystko czaję. 
W nieprzerwanym 
Transie nadaję. 

Słowa łączą się w całość, 
Tworząc doskonałość. 
To o szczegóły dbałość 
Oraz wybujałość.  

Mów to co chcesz. 
Manifestuj siebie, 
Z nikim się nie mierz. 
Temat masz, 
Na papierze solówkę grasz. 
Cały świat jest nasz! 

Mów o problemach. 
O ludzkich dylemach. 
O na sercu ciężkich kamieniach. 
O okrutnych pomówieniach. 

Kieruj się własną pasją. 
Niekłamliwą sesją. 
Zajmij się swoją emisją 
I prywatną wizją.

Gifza 

http://files.moblo.pl/0/8/52/85292_rap.jpg