czwartek, 27 lutego 2014

Nicość

Ohayo!


Zastanawiacie się czasami co będzie po śmierci?
Zapewne większość z Was tak.

Chciałabym dzisiaj poruszyć temat nicości.
Nicość - niebyt, nieistnienie.
  • Czy owa ''nicość'' to odchłań bez dna?
  • Czarna przestrzeń?
  • Pole pozbawione rzeczy, podatnych na Nasze zmysły?...
 Nicość, w prostym tłumaczeniu to coś gdzie nie ma nic.
Niestety, Nasz mózg jest za słaby, aby ją sobie wyobrazić, to tylko przypuszczenia, które generują Nasze myśli, wykorzystując do tego swoją maksymalną siłę. 

A, więc przejdźmy do sedna.
Czy po śmierci, może być właśnie takie ''coś'' jak ''nicość''?
Czasami myślę sobie jak mogłabym nie istnieć?
Umieram... i znikam.
Nie ma moich zmysłów, nie myślę, nie ma mojej energii. 
Zastanawiam się, jak to będzie, gdy przestanę myśleć?
Co wtedy?   
Jak na pstryknięcie palca, mój umysł zniknie?!
Pstryk, już go nie ma?...
Nie mogę, po prostu nie mogę sobie tego wyobrazić.

Nie chcę wierzyć w ''nicość'', ona mnie przeraża.
Próbuję wierzyć za to w reinkarnację, w to, że przemienię się w energię, latającą po świecie, w to, że złączę się ze wrzechświatem, w to, że przeniosę się do innego wymiaru, w to, że nie zniknę, że nadal będę myśleć, może w inny sposób, niż dotychczas, ale będę.

Nie chcę umierać, boję się co będzie po tym, jak zamknę oczy na wieczność.
Ale również mam ogromną potrzebę zobaczenie co się stanie.
Każdego dnia moje myśli biją się ze sobą.
Staram się nie myśleć o tym, żyć obecny życiem, ale nie mogę...
To przedziwne uczucie...
Trudno mi o tym rozmawiać... Sama nie za bardzo wiem co czuję... Zagadnienia życia i śmierci zdecydowanie mnie przerastają, ale nie wiedzieć czemu dalej brnę w te tajemnicze zakątki... 

Dialog (''Po zmierzchu'' Haruki Murakami):

''- Słuchaj, Mari, wierzysz w reinkarnację?
Mari potrząsa głową. - Chyba nie wierzę.
- Myślisz, że nie ma przyszłego życia?
- Nigdy się nad tym głęboko nie zastanawiałam. Ale zdaje mi się, że nie ma powodu myśleć, że jest.
- To po śmierci jest tylko nicość?
- Zasadniczo tak myślę.
- A ja uważam, że powinno być coś takiego jak reinkarnacja. A raczej strasznie bym się bała, gdyby nie było. Bo nie mogę zrozumieć, co to nicość. Nie mogę zrozumieć i nie mogę sobie wyobrazić.
- Nicość oznacza, że nie ma absolutnie nic, więc nie ma szczególnie potrzeby tego rozumieć albo sobie wyobrażać.
- Ale co zrobić, jeżeli ta nicość wymaga, żeby ją zrozumieć albo sobie wyobrazić? Przecież nigdy nie umarłaś, prawda? Może dopiero jak się umrze, to się człowiek dowie.
- No, rzeczywiście, to prawda, ale...
- Jak zaczynam myśleć o takich rzeczach, to po trochu ogarnia mnie strach - mówi Świerszczyk. - Od samego myślenia zaczyna mi brakować tchu, cała sztywnieję. To już lepiej wierzyć w reinkarnację. W następnym życiu może się człowiek zmienić w coś okropnego, ale przynajmniej można to sobie konkretnie wyobrazić. Na przykład siebie jako konia albo ślimaka. I jeśli nawet następnym razem nie bardzo się uda, zawsze można liczyć na kolejną szansę.
- A mnie się wydaje naturalniejsze myślenie, że po śmierci nic nie ma - mówi Mari.
- To pewnie dlatego, że jesteś silna psychicznie.''

Ja osobiście, podzielam zdanie Świerszczyk, jednocześnie zgadzając się z Mari.
Świerszczyk, wspomniała o tym, że woli wierzyć w reinkarnację, natomiast Mari, odpowiadając swojej rozmówczyni, powiedziała, że uważa iż nie trzeba zajmować głowy, wyobrażaniem sobie nicości. 
Tak samo jak Świerszczyk wolę wierzyć w reinkarnację.
Ale jednocześnie trzeba rozważyć też zdanie Mari, może ludzie są specjalnie tak stworzeni, żeby nie mogli wyobrazić sobie nicości, może rzeczywiście nie ma szczególnej potrzeby myślenia o niej.
Jednak człowiek jest ciekawy świata i wcześniej, czy później zacząłby zastanawiać się, co się dzieje po śmierci, w końcu doszedłby do tematu nicości.
Każdy ma inne zdanie.
A wy zgadzacie się z Mari, czy Świerszczyk? 
Co sądzicie o nicości? 
Czy wierzycie w reinkarnację? 
 
Niedługo ukaże się recenzja książki Murakamiego ''Po zmierzchu'' na moim blogu.

 
Nicość. 

ulotność ... 

Życie  
Gifza

40 komentarzy:

  1. Ja tam w reinkarnację wierzę.
    Obserwujemy? ^^ Odpisz u mnie ;p
    http://iampatrysja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Obserwuję i liczę na rewanż ;)
    patty--pattyy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Śmierć to trudny temat, bo nikt nie wie co się dzieje po tym, jak odchodzimy.
    Ja uważam, ze reinkarnacja to bardzo ciekawy aspekt i może istnieć :)

    Om,om,om.
    cuddlanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wierze w zycie po smierci smierc kliniczna i to tyle na ten temat :p
    obserwuje zapraszam do mnie
    www.onee-life.blogspot.com
    trwa konkurs wygraj air maxy

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wierzę w życie po śmierci, aczkolwiek jest to bardzo trudny temat. Świetny post!
    Ja również obserwuję ;)
    http://fifthavenueblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak uważam, jak już zacznę o nim rozmawiać to nie mogę przestać. dziękuję za obs!

      Usuń
  6. Ja wierzę w życie po śmierci :) Ciekawy post widać, że umiesz takie posty pisać :) Obserwuję ;*
    http://julcia-blog-dont.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. ja jestem optymistką i nie myśle tak na poważnie o nicości .
    dorey-doorey.blogspot.com
    poklikasz w linki sheinside ? to mega ważne. Pomóż spełnić marzenia♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ehh... ja niestety jestem przeciwieństwem optymizmu... poklikam ;)

      Usuń
  8. Nikt nie wie co się dzieje po tym jak umieramy, ale wierzę w życie po śmierci.
    http://wantbehappyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialny post! Jest bardzo ciekawy i inspirujący *.* Świetnie piszesz, serio!
    +Obserwuję i mam nadzieję, że się zrewanżujesz :D

    http://wiktooria-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję! napewno się zrewanżuję :)

      Usuń
  10. Dla mnie śmierć oznacza jedno-lepszą część życia.Ale każdy będzie to inaczej przestrzegał.
    Obserwuję ♥♥

    szaryswit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawy blog :)
    zapraszam do mnie
    http://ewamaliszewskaoff.blogspot.com/
    obserwujemy? :p

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow. Jestem zaskoczona-rzadko jak wchodzę na blogi mogę przeczytać porządnego posta. Wg mnie żadna z dziewczyn nie miała racji. Osobiście uważam że jak człowiek się rodzi to przychodzi na świat z konkretną "misją". Którą kontynuuje przez inne życia.

    http://calineczka-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. czesto ciekawi mnie, co stanie sie ze mna po smierci...

    co do wspolnej obseerwacji: ja już :)
    http://yull-xx.blogspot.com - zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciężki temat, ale jak potrzebny żeby zastanowić się nad życiem i śmiercią :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy post skłaniający do refleksji

    photo-andyou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. jejku jaki świetny post <3
    obserwuje i liczę na rewanż :)
    http://nerwatia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny post ! :) Jestem na twoim blogu pierwszy raz ale bardzo mi się tu podoba i na pewno będę wpadać częściej. Było by mi bardzo miło gdybyś wpadła do mnie w wolnej chwili :) Zapraszam www.divoces.blogspot.com
    Jeśli Tobie też spodoba się mój blog to może wzajemna obserwacja ? :)

    Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze z okazji Dnia Kobiet! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny blog.
    Pytałaś o wspólną obserwację.
    Ja już obserwuję, czekam na ciebie ;)

    Ellane-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny tekst!
    Nicośc...

    http://olusiek-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń